Podczas przesłuchania Christopha Hansena, kandydata na komisarza ds. rolnictwa i żywności, europosłanka PiS Anna Zalewska stanowczo apelowała o uwzględnienie interesów polskiego rolnictwa w unijnych decyzjach. Zalewska zwróciła uwagę na wyzwania, przed którymi stoją polscy rolnicy, i zaapelowała o większe zrozumienie dla ich sytuacji. Zaprosiła również Hansena do Polski, by osobiście zapoznał się ze skutkami unijnych regulacji.
Zaproszenie na granicę polsko-ukraińską
Anna Zalewska wezwała Christopha Hansena, aby osobiście odwiedził Polskę i zobaczył, jak unijne regulacje wpływają na sektor rolniczy. „Jeżeli zostanie pan komisarzem, to w pierwsze sto dni zapraszam na granicę polsko-ukraińską, po to, żeby zobaczył pan prawdę o tym, w jaki sposób liberalizacja handlu i europejskie decyzje wpływają na rynek polski i europejski” – powiedziała europosłanka. Zalewska podkreśliła, że rolnicy coraz częściej protestują, bo „jest im coraz trudniej, nie tylko z powodu biurokratyzacji, ale także kolejnych obciążeń”.
Konieczność dialogu z rolnikami
W swoim wystąpieniu Zalewska zwróciła uwagę na potrzebę otwartego dialogu z rolnikami. Podkreśliła, że obecna sytuacja wymaga zmian i lepszego wsparcia dla sektora rolniczego. „Trzeba to bezwzględnie zmienić” – mówiła, apelując o działania, które odzwierciedlą realne potrzeby producentów rolnych.
Obawy o wpływ umowy z Mercosurem
Zalewska poruszyła również kwestię umowy handlowej z Mercosurem, która może otworzyć rynek europejski na produkty z krajów Ameryki Południowej. „Mówi pan o podpisaniu tej umowy z dużym przyzwoleniem, tak jakby podjął już pan decyzję” – zwróciła się do Hansena, wyrażając swoje zaniepokojenie. Jej zdaniem, umowa z Mercosurem może znacząco zaszkodzić europejskim, w tym polskim, rolnikom, z uwagi na różnice w standardach produkcji.
ETS i opodatkowanie mięsa – pytania o przyszłość rolnictwa
Anna Zalewska pytała także o potencjalne plany związane z objęciem rolnictwa unijnym systemem handlu uprawnieniami do emisji (ETS) oraz opodatkowaniem mięsa. Zalewska obawia się, że nowe regulacje mogą zwiększyć koszty produkcji dla europejskich rolników, co z kolei wpłynie na ceny produktów rolnych.