Anna Zalewska o zachowaniu równowagi między rolnictwem a dobrem pszczół

Anna Zalewska o zachowaniu równowagi między rolnictwem a dobrem pszczół

W Parlamencie Europejskim w Strasburgu odbyła się dziś dyskusja nad Europejską Inicjatywą Obywatelską „Ratujmy pszczoły i rolników! W kierunku przyjaznego dla pszczół rolnictwa służącego zdrowemu środowisku”. W dyskusji wypowiedziała się europoseł PiS Anna Zalewska.

Anna Zalewska przekazała, że cieszy się z debaty i wyraziła nadzieję, że obecna na niej komisarz Mairead McGuinness właśnie tak, jak w jej tytule, w sposób holistyczny popatrzy na problem. Jak wskazała eurodeputowana, omawiana inicjatywa, choć poparta milionem podpisów – „bo któż na świecie nie kocha pszczół i nie wie, jak są ważne” – jest niestety jednostronna.
Jestem Polką i w moim kraju co roku przyrastają rodziny pszczele, od stuleci pielęgnujemy tradycje pszczelarskie i wiemy w jaki sposób opiekować się pszczołami” – mówiła.

Polska polityk stwierdziła, że UE powinna spróbować wziąć przykład z tych, którzy odnoszą dobre rezultaty, jednocześnie stosując środki ochrony roślin.
„Oczywiście potrzebne są pieniądze nie tylko dla tych małych – dzięki komisarzowi Wojciechowskiemu już one są – ale również dla dużych pasiek. Potrzebne jest mapowanie, aby nie było konfliktów między rolnikami, czy też między tymi, którzy wyprowadzają się z miast i zasiedlają wsie” – przekonywała Zalewska.