Zalewska: Nic nie będzie takie samo jak było przed wojną
W dniu 11 marca Anna Zalewska była gościem Polskiego Radia. Anna Zalewska wypowiedziała się m.in.: przystąpienia Ukrainy do Unii Europejskiej głosowania opozycji za odebraniem Polsce pieniędzy unijnych oraz nowo powołanej Komisji w Parlamencie Europejskim ws. systemu Pegazus.
Rzeczywiście trudno mówić, kiedy Ukraina oficjalnie stanie się członkiem Unii. Nie da się tego jeszcze przewidzieć, wiąże się to z różnego rodzaju procedurami i rozwiązaniami ustawowymi, a w chwili obecnej na Ukrainie trwa krwawa wojna, która to uniemożliwia.
„Po przyjęciu kandydatury Ukrainy przez Parlament Europejski w dniu 1 marca 2022 roku, z różnych stron padają niespodziewane głosy przeciwne w tej sprawie. W ostatnich dniach widzimy głośny brak wsparcia premiera Holandii dla członkostwa Ukrainy w UE, a także głos niemieckiego kanclerza, którzy stara się być bardzo zdystansowany w tej kwestii, wiedząc, że są bardzo uzależnieni od surowców rosyjskich.” – powiedziała Anna Zalewska.
Obywatele Ukrainy uciekają przed wojną. Polska przyjęła już do tej pory około 1,5 miliona uchodźców z Ukrainy. A jednocześnie Unia Europejska obawia się tego, aby sama nie stała się stroną tego konfliktu. UE musi myśleć o obronie Ukrainy, ale i o bezpieczeństwie obywateli europejskiej wspólnoty.
„Każdy kandydat do Unii Europejskiej traktowany jest absolutnie indywidualnie. Myślę, że w trakcie wojny, jak i po wojnie na Ukrainie będziemy w zupełnie nowym rozdaniu geopolitycznym, w nowym świecie. Nic nie będzie takie samo jak było przed wojną.” – dodała Zalewska.
Eurodeputowana odniosła się również do głosowania nad rezolucją w sprawie tzw. mechanizmu warunkowości w budżecie Unii Europejskiej, która daje możliwość zabrania Polsce pieniędzy z przyszłego budżetu Unii Europejskiej.
Europosłowie z PiS zagłosowali przeciw.
„Nie wszyscy posłowie PO się wstrzymali od głosy, niektórzy poparli tę rezolucję, m.in.: premier Buzek. To źle jest odbierane przez Polaków. To nie miejsce i czas na takie decyzje.
Te pieniądze są Polsce niezbędne do odbudowy, ale także dla wsparcia obecnego kryzysu humanitarnego.”- powiedziała eurodeputowana.
Anna Zalewska wypowiedziała się także w sprawie powołanej niedawno komisji śledczej do zbadania wykorzystywania systemu Pegazus przez rządy państw członkowskich Unii Europejskiej.
„To tylko i wyłączenie polityczna zabawa. To igranie z ogniem w momencie kiedy mamy wojnę. Komisja nie ma żadnych kompetencji. Komisja mówi, że zamierza się zająć przede wszystkim Polską i Węgrami, ma to na celu głównie próbę zmiany rządów i władzy w tych państwach. Proszę sobie jak eurodeputowany z Hiszpanii, mówił że pomoże zmienić rząd w Polsce na bardziej przyjazny. To jest dosłowie tak, jak wrogi Ukrainie Putin chce zmienić rząd kijowski na ten „bardziej przyjazny” – moskiewski. – podsumowała Anna Zalewska